Biżuteria z żywicy i drewna – jak to się je :P

biżuteria z żywicy

Biżuteria z żywicy i drewna

Jak zapewne udało Wam się zauważyć we wcześniejszych wpisach jestem ogromnie zakochany w drewnie. Jest to niesamowite tworzywo dające niemal nieograniczone pole do działania. Czyż nie cudowne jest to, że służy nam ono do wykonywania domów, mebli, czy biżuterii. Mnogość zastosowań jest powalająca. Zakochałem się w drewnianej biżuterii i zapragnąłem takową wykonywać. By nadać całości magii natknąłem się na żywicę epoksydową. Połączenie natury z kryształową formą wprawia w osłupienie. Poniżej przedstawię Ci w telegraficznym skrócie jak powstaje biżuteria z żywicy i drewna.

Potrzebny nam będzie kawałek drewna, foremka (np. pojemnik plastikowy do przechowywania jedzenia), żywica epoksydowa, barwnik (opcjonalnie), papiery ścierne i pasta polerska. Żywicę nabyłem na Allegro. Za 250g zapłaciłem całe 25 złociszy. Jest ona krystaliczna, a w zestawie otrzymujecie komponent żywicy oraz utwardzacz. Bardzo istotne jest aby zachować odpowiednie proporcje podczas mieszania. Za dużo utwardzacza źle, za mało jeszcze gorzej. Po dokładnym wymieszaniu dwóch składników otrzymujemy gęsty płyn, który można zabarwić. Ja zaopatrzyłem się w barwniki transparentne – zielony i turkusowy – ale można też znaleźć perłowe, pełne, czy fluorescencyjne. Plastikową foremkę, w której umieszczamy kawałek drewna zalewamy żywicą. Na pewno zauważycie pęcherzyki powietrza. Sposoby na pozbycie się ich to drewniany patyczek, którym delikatnie je przebijacie. Z wierzchu można użyć palnika, który w trymiga usunie powietrze. Teraz pozostaje nam czekać…czekać i czekać. Najlepiej 48h. Masz wtedy pewność, że całość odpowiednio się utwardzi. Opukujemy nasz pojemnik i bryła powinna swobodnie wypaść. Co ciekawe, żywica nie łączy się z plastikiem. Teraz przy pomocy papierka ściernego albo piły nadajemy kształt, który pragniemy uzyskać i szlifujemy wszystkie krawędzie.

biżuteria z żywicy

Biżuteria z żywicy i drewna – wykończenie

Nie przejmuj się widząc całość kompletnie porysowaną. Przed Tobą jeszcze godzinka szlifowania na wodnych papierach ściernych. Zaczynamy od gramatury 400 i kolejno przechodzimy przez 800, 1200, 2000 i 5000. By uzyskać pełną przezroczystość i gładkość musisz poświęcić na to trochę czasu. Zapewniam Cię jednak, że się opłaci. Gdy zakończysz zabawę z wodnymi papierami żywica nadal nie będzie w pełni transparentna. Gdy ją zmoczysz wygląda pięknie, po wyschnięciu na powierzchni nadal jest mgiełka. Na to również jest sposób. Trzeba dokładnie spolerować. Do tego celu użyjemy samochodowej pasty polerskiej i szmatki antystatycznej. Ja poleruję ręcznie, poświęcam na to kilkanaście, kilkadzieścia minut ale efekt jest piorunujący. Wisienką na torcie jest zabezpieczenie żywicy woskiem, a drewna olejem roślinnym. Mówiłem, że to całkiem proste? Wymaga sporo pracy i samozaparcia, jednak efekty wynagradzają nam poniesiony trud.

Poniżej kilka gotowych, wykonanych przeze mnie prac. Jeżeli macie jakieś wątpliwości, z przyjemnością pomogę. Jeśli chcielibyście zakupić gotową biżuterię, serdecznie zapraszam 🙂

biżuteria z żywicy

biżuteria z żywicy

biżuteria z żywicy
biżuteria z żywicy

Zobacz inne moje handmadeowe pomysły TUTAJ.